Oto
wypowiedzi kilku dziewczyn na temat tych rekolekcji:
|
Nigdy
wcześniej nie wiedziałam, że nadzieja ma tak wielkie
znaczenie w życiu . Dlatego od teraz zacznę bardziej
prosić Boga o nadzieję dla siebie i swoich bliskich.
|
|
Na
tych rekolekcjach Pan Bóg dał mi wskazówkę jak powinnam
modlić się, by w moim sercu było więcej nadziei, pokoju.
W 99% to modlitwa wdzięczności i uwielbienia.
|
|
Najbardziej
Pan Bóg mówił do mnie przez słowo Kapłana- konferencje!
Zrozumiałam jak wielką łaska jest dla każdego z nas
Nadzieja.
|
|
Nigdy
wcześniej nie rozmyślałam tak nad nadzieja i nie wiedziałam
, że jest tak ważna w życiu chrześcijanina.
|
|
Nigdy
wcześniej , nie miałam czasu aby się zatrzymać i przemyśleć
swoje życie , dopiero na tych rekolekcjach.
|
|
Nigdy
wcześniej nie byłam na takich rekolekcjach , ale warto
było wreszcie się odważyć i spróbować.
|
|
Jesienne
rekolekcje w Przygodach i Augustowie miały charakter
ewangelizacyjny. Mówiliśmy o nadziei chrześcijańskiej.
Ten sam temat - dotyczący nadziei - będzie jeszcze w
Łomży
w dniach 25 - 27 XI 2005
w Przedszkolu Sióstr Służek ul. Radziecka 4
|
Nadzieja
W
brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki. Pierwszy
zapytał drugiego:
|
-
Wierzysz w Życie po porodzie?
- Jasne. Coś musi tam być! Mnie się wydaje, że my właśnie
po to tu jesteśmy. Żeby się przygotować na to co będzie
potem.
- Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by to
miało wyglądać?
- No nie wiem, ale będzie więcej światła. Może będziemy
biegać, a jeść buzią...
- No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto
to widział żeby jeść ustami! Przecież żywi nas pępowina.
- No ja nie wiem ale zobaczymy mamę, i ta się będzie o
nas starać.
- Mamę? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w ogóle
jest?
- No przecież jest wszędzie wokół nas... Dzięki Niej żyjemy.
Bez niej by nas nie było.
- Nie wierzę! Żadnej mamy nie widziałem czyli jej nie
ma...
- No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać
jak śpiewa albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz
ja myślę , że prawdziwe życie zaczyna się dopiero później...
|