|  
        
      
         
           
            
             
             
              
                 
                  |  
                    
                   | 
                   
                     Rekolekcje: 
                      Łomża i Siedlce 2007 
                   | 
                 
               
             
             
            
               
                 
                   
                    
                   
                   
                    Rekolekcje 
                    Łomża, 22 - 24 IV 2007  
                     
                   
                  
                   
                   
                     
                 | 
                 
                     
                   
                     
                    W 
                      dniach 22- 24 kwietnia 
                      w Łomży odbyły się rekolekcje na temat : "Święci 
                      nie noszą masek" 
                       
                     
                   
                  
                   
                    
                     
                       
                          
                        Rekolekcje 
                        w Łomży poruszały temat świetości i jej rozumienie przez 
                        młodzież.Dziewczęta w podsumowaniu jednogłośnie orzekły, 
                        że zrozumiały iż, każdy z nas jest do świętości powołany. 
                        Cel rekolekcji został osiągnięty... i oto na zdjęciach 
                        te, które chcą być święte w codziennośći i Bliskości z 
                        Bogiem.  
                         
                      
                        
                       
                       
                       
                   
                  
                   
                  
                   
                 | 
               
             
             
             
              
                 
                  |  
                    
                   | 
                   
                     Rekolekcje: 
                      Łomża i Siedlce 2007 
                   | 
                 
               
             
             
            
               
                 
                   
                    
                   
                   
                    Rekolekcje 
                    Łomża, 2 - 4 II 2007  Siedlce 9 - 11 II 2007 
                   
                   "Przed 
                    grzechem pierworodnym szczęście dawało człowiekowi docenianie 
                    innych a teraz "szczęście " daje nam, gdy nas doceniają." 
                     
                   
                   
                     
                 | 
                 
                     
                   
                     
                    W 
                      dniach 2- 4 lutego 
                      w Łomży oraz 9-11 lutego w Siedlcach odbyły 
                      się rekolekcję. Tematem była"Miłość samego siebie" 
                       
                       
                     
                   
                  
                   
                    
                     
                       
                          
                        Na 
                        tych rekolekcjach zrozumiałam, że 
                        ... 
                       
                       
                        
                           
                              | 
                             
                               Trzeba 
                                odkrywać siebie i być sobą... 
                             | 
                           
                           
                              | 
                             
                               Człowiek 
                                jest stworzony jako jedyny w swoim rodzaju, nikt 
                                inny taki już się nie urodzi... 
                                
                             | 
                           
                           
                              | 
                             
                               Jestem 
                                istotą bardzo ważną dla Boga. Udało mi się dowiedzieć 
                                po co istnieje cały świat, bo często się nad tym 
                                zastanawiałam, a nie mogłam znaleźć odpowiedzi... 
                                
                             | 
                           
                           
                              | 
                             
                               Bóg 
                                nas kocha takimi jakimi jesteśmy ,On nie potrzebuje 
                                naszego piękna zewnętrznego. Bogu w zupełności 
                                wystarczy nasze piękno wewnętrzne... 
                             | 
                           
                           
                              | 
                             
                               Jestem 
                                ukochanym Dzieckiem Boga. Zrozumiałam jak ważną 
                                w świecie jest kobieta-pełni rolę świątyni .Zrozumiałam 
                                ,że muszę jeszcze bardziej wypełniać tę rolę .Chcę 
                                być odważna , bo Bóg mnie kocha i nie pozwala, 
                                abym była nieszczęśliwa... 
                             | 
                           
                           
                              | 
                            Bóg 
                              mnie kocha, ponieważ zostało mi to udowodnione. 
                              Zrozumiałam również na czym tak naprawdę polegało 
                              niejasne dla mnie dotąd stworzenie świata; przyczynę 
                              dla której Bóg nas stworzył. | 
                           
                           
                              | 
                            Jestem 
                              osoba wyjątkową, że druga taka się nie narodzi. 
                              Zrozumiałam jak wielką rolę odkrywa kobieta i jaka 
                              jest cenna... | 
                           
                           
                              | 
                            W 
                              życiu tak naprawdę ważne jest to jakie mamy serca 
                              a nie to jak wyglądamy , jak się ubieramy .Modlitwa 
                              jest wchodzeniem w relacje z Bogiem. Czasem warto 
                              oderwać się od codzienności, od znajomych i pojechać 
                              tak trochę w nieznane... | 
                           
                           
                              | 
                            Bóg 
                              jest blisko mnie i kocha mnie taką jaką jestem. | 
                           
                           
                              | 
                            Bóg 
                              zsyła na nas różne trudności dla naszego dobra , 
                              bo nas bardzo kocha i każdego bardzo pragną i pragnie. 
                              Jak ksiądz powiedział, że przed grzechem pierworodnym 
                              szczęście dawało człowiekowi docenianie innych a 
                              teraz " szczęście " daje nam , gdy nas 
                              doceniają. Świat rzeczywiście staną na głowie i 
                              tylko Bóg może z powrotem przywrócić tu porządek. | 
                           
                           
                              | 
                            Każdy 
                              człowiek jest zdolny do miłości... | 
                           
                           
                              | 
                            Odkryłam, 
                              że Bóg mnie bardzo miłuję, tęskni za mną... 
                               
                               | 
                           
                           
                              | 
                            Trzeba 
                              pracować nad sobą całe życie... | 
                           
                           
                              | 
                            Nie 
                              jestem tak dobra jak do tej pory myślałam , te rekolekcje 
                              pozwoliły mi odkryć w sobie wiele rzeczy, których 
                              sobie nie uświadamiałam... 
                               | 
                           
                           
                              | 
                            Jezus 
                              jest źródłem bezgranicznej miłości... 
                               | 
                           
                           
                              | 
                            Każdy 
                              z nas został powołany, aby przeżyć swoje życie najlepiej 
                              jak potrafi. Zrozumiałam również , że rzeczy materialne 
                              są tak naprawdę mało ważne... | 
                           
                         
                       
                       
                       
                       
                   
                    
                     
                      
                   
                  
                   
                 | 
               
             
             
            
             
             
              
                 
                   
                     
                      
                     
                     
                      Rekolekcje 
                      w Zakopanem 
                      sierpień 2006 
                     
                     
                       
                        "W 
                        samotności i na modlitwie odkryłem na nowo ów pokój, 
                        który tylko do Boga 
                        może pochodzić"  
                         
                     
                     
                    
                     
                         
                       zdjęcia  
                   | 
                   
                       
                     
                       
                      Nauczyć 
                        się odkrywać wolę Bożą względem mojej osoby, poznać życie 
                        zakonne, wzmocnić wiarę, a to wszystko w wielkiej wolności 
                        i przy dużej dawce aktywnego wypoczynku... 
                         
                         
                       
                     
                    
                     
                      
                       
                        
                           
                             
                               
                                
                                Pójść na "szlak życia" z Panem... 
                               
                              Pamiętam, 
                                jak rok temu próbowałam uciec od tęsknoty, którą 
                                czułam w sercu, pojechać właśnie w góry - żeby 
                                swoje życie przemyśleć. W głębi serca wiedziałam 
                                co usłyszę... "Pójdź za mną"..., które 
                                towarzyszyło mi od kilku lat... Spóźniałam się 
                                na autobus... Widocznie to nie ten czas - pomyślałam... 
                                Minął rok ciężkiej próby dla mnie, gdzie musiałam 
                                stanąć twarzą w twarz z decyzją, która zaowocowała 
                                wstąpieniem do Sióstr Służek. 
                               
                                Kiedy dowiedziałam się o planach związanych z 
                                wyjazdem do Zakopanego jednocześnie pojawiły się 
                                wątpliwości, czy w ogóle uda się je zrealizować.Kiedy 
                                przyjechałam do Łomży dowiedziałam się, że za 
                                dwa dni jednak wyruszamy, choć w skromnym, o 6-osobowym 
                                gronie. Jak była moja radość, że Pan Jezus "załatwił" 
                                mi taki wspaniały początek postulatu... 
                               
                                Na dworcu autobusowym miałyśmy zbiórkę. Wszyscy 
                                uśmiechnięci i podekscytowani zapoznaliśmy się 
                                ze sobą. Kiedy po kilku godzinnej podróży dojeżdżamy 
                                na miejsce już z okna pociągu mogliśmy podziwiać 
                                piękne widoki...Kiedy dotarłyśmy na miejsce noclegowe 
                                tuż po śniadaniu wyruszyłyśmy na szlak. Nasz pobyt 
                                choć 4 -dniowy był cudowny... Codzienne wspólne 
                                modlitwy i medytacje w scenerii górskich potoków, 
                                na pięknych polanach czy szczytach... były okazją, 
                                by się zatrzymać nad dotychczasowym życiem i radować 
                                się pięknymi dziełami Stwórcy... 
                               
                                Mogłabym wiele napisać o moich wrażeniach... ale 
                                czy da się opisać te chwile milczenia na szlaku, 
                                gdzie towarzyszyła nam modlitwa różańcowa, o wzajemnej 
                                trosce i pomocy i o łzach przy ostatnim pożegnalnym 
                                posiłku.... 
                               
                                "Podnisołem wzrok ku górom, 
                                poczułem, jak duch rozpala się w uniesieniu. 
                                Wtedy rzuciłem się na poszukiwanie 
                                pokoju i samego siebie. 
                                W samotności i na modlitwie odkryłem 
                                na nowo ów pokój, 
                                który tylko do Boga 
                                może pochodzić"   
                              Ps. 
                                Odważyłam się i zaufałam całe życie składam w 
                                dłonie Pana Boga... bo czy człowiek może ugasić 
                                pragnienie miłości, które go trawi współczesnymi 
                                małostkami? Czy TY odważysz się pójść na swój 
                                "szlak życia" z Panem? Jeśli tak, to 
                                musisz wiedzieć, że spełni się Twoje najskrytsze 
                                pragnienie serca, bo Pan wsłuchuje się w każde 
                                uderzenie Twojego serca... 
                                Odwagi !!! 
                                 
                              Postulantka 
                               
                             | 
                           
                         
                         
                         
                         
                     
                      
                       
                        
                     
                    
                     
                   | 
                 
               
             
             
             
              
                 
                  |  
                    
                   | 
                   
                     Rekolekcje 
                      dla maturzystek: Łomża 26 - 28 I 2006 
                   | 
                 
               
             
             
             
              
                 
                   
                     
                      
                     
                     
                      Rekolekcje 
                      dla maturzystek 
                      Łomża, 26 - 28 I 2006 
                     
                     " 
                      ... diametralnie zmienił się mój pogląd na świat, Boga i 
                      modlitwę" 
                       
                     
                     
                         
                       zdjęcia  
                   | 
                   
                       
                     
                       
                      W 
                        dniach 26 - 28 stycznia  
                        w Łomży odbyły się rekolekcję dla maturzystek "Daj 
                        mi poznac drogi Twoje Panie" 
                         
                         
                       
                     
                    
                    
                       
                        
                           
                             
                               
                               "Rekolekcje 
                                dla maturzystek" - dlaczego warto? 
                               
                              Do 
                              wzięcia udziału w rekolekcjach dla maturzystek namówił 
                              mnie ksiądz uczący religii w mojej szkole. Początkowo 
                              byłam niezdecydowana, gdyż poza rekolekcjami odbywającymi 
                              się w kościele nigdy nie brałam udziału w podobnym 
                              przedsięwzięciu. Teraz już bez wahania mogę powiedzieć, 
                              że jestem niezmiernie szczęśliwa, że mogłam spędzić 
                              tak wspaniałe trzy dni! 
                              Trudno jest opisać to co tam przeżyłam, ile nauczyłam 
                              się przebywając z innymi uczestniczkami i organizatorami 
                              tych rekolekcji. Pierwsze i najważniejsze odczucie 
                              jakie miałam po opuszczeniu miejsca naszych trzydniowych 
                              zgromadzeń to ogromny smutek, "że to już koniec"... 
                              Za pewne Ci, którym nie było dane wziąć w nich udział 
                              zastanawiają się, co musiało się tam dziać, że zrobiło 
                              na mnie tak wielkie wrażenie i wywołało tyle pozytywnych 
                              emocji?! To, co mnie ujęło najbardziej to niezwykła 
                              serdeczność i głębokie wsparcie duchowe i modlitewne 
                              jakie okazali mi organizatorzy: wspaniałe siostry 
                              zakonne oraz ksiądz, których z tego miejsca serdecznie 
                              pozdrawiam: 
                              "Siostro Rafaelko i siostro Ewuniu, Księże 
                              Wojciechu nigdy Was nie zapomnę! Pomogliście mi 
                              odnaleźć właściwą drogę i za to Warn moi drodzy 
                              bardzo dziękuję!". 
                              Niezwykłe, wspólne spotkania wypełniała beztroska, 
                              a zarazem edukacyjna zabawa, która zarówno nas relaksowała 
                              jak też dostarczała wielu ciekawych informacji, 
                              chociażby na temat życia zakonnego, rodzinnego, 
                              wspólnotowego, czy też wielu innych pasjonujących 
                              zagadnień dotyczących rodziny, Boga i samej modlitwy. 
                              A propos modlitwy mogę otwarcie powiedzieć, że tak 
                              wielu sposobów zbliżenia się do Boga nie poznałam 
                              w życiu, co więcej nawet nie przyszło by mi do głowy, 
                              że mogę tak właśnie z Nim rozmawiać i czuć Jego 
                              obecność w swoim sercu. Chociaż jestem osobą wierzącą, 
                              w każdą Niedzielę staram się uczestniczyć we Mszy 
                              Świętej, te trzy dni sprawiły, iż diametralnie zmienił 
                              się mój pogląd na świat, Boga i modlitwę. Zauważyłam 
                              jak wiele daje sama obecność w kaplicy, kontemplacja 
                              w milczeniu, powierzenie wszystkich myśli Bogu, 
                              ile można zyskać radości dzięki wspólnemu śpiewowi 
                              oraz jak wiele daje spokojna spowiedź, dosłownie 
                              rozmowa z kapłanem, kiedy nie liczy się czas, miejsce, 
                              nie trzeba martwić się łzą, która spłynie w międzyczasie 
                              po policzku, czy przejmować o spojrzenia osób czekających 
                              za Tobą w kolejce do konfesjonału... Będąc na tych 
                              rekolekcjach poznałam inny wymiar sakramentu pokuty, 
                              który dotychczas był dla mnie jedynie dziesięciominutowym 
                              wysłuchaniem regułki "wyklepanej" przez 
                              księdza spieszącego się i zwyczajnie wypełniającego 
                              swój obowiązek. Po raz pierwszy poczułam, że tak 
                              na prawdę prowadzę duchową konwersację z Bogiem, 
                              że ktoś przywiązuję wagę do mojego zwierzenia. Po 
                              raz pierwszy tak naprawdę otworzyłam swoje serce 
                              i odczułam ulgę dostając rozgrzeszenie. Po raz pierwszy 
                              tak otwarcie i odważnie mówiłam o swoim życiu, trudnych 
                              chwilach, dzieliłam się zwątpieniami i osiągnięciami, 
                              oddawałam całą siebie dla innych to samo otrzymując 
                              w zamian. Po raz pierwszy od obcych ludzi zyskałam 
                              tyle wsparcia i ciepła ile nigdy nie dała mi moja 
                              własna rodzina. Dodatkowo nauczyłam się organizować 
                              czas jednocześnie nie licząc się z nim, tzn. żyć 
                              bez zegarka i uwierzcie mi, że takie odseparowanie 
                              się, odizolowanie od natłoku codziennych spraw i 
                              zmartwień, całkowite wyluzowanie, brak jakiegokolwiek 
                              kontaktu z otaczającym światem jest niesamowitym 
                              przeżyciem i właśnie dzięki temu odpoczęłam i nabrałam 
                              sił do walki z tym całym przedmaturalnym zamieszaniem. 
                              Mogłabym pisać i pisać, ale myślę, że przekazałam 
                              w tych kilku zdaniach sedno moich przemyśleń na 
                              temat tych rekolekcji. Kończąc chciałam bym jeszcze 
                              raz gorąco podziękować ich organizatorom i życzyć 
                              wszystkim przyszłym uczestnikom odczuć równie pozytywnych 
                              jak moje. Z głębi serca zachęcam do wzięcia w nich 
                              udziału i swoim skromnym słowem zapewniam, że jak 
                              najbardziej warto! 
                              Uczestniczka 
                             | 
                           
                         
                         
                         
                         
                     
                      
                       
                        
                     
                    
                     
                   | 
                 
               
             
             
            
              
                 
                  |  
                    
                   | 
                   
                     Rekolekcje 
                      w Białymstoku - 2- 4 II 2006 
                   | 
                 
               
             
             
             
              
                 
                   
                     
                      
                     
                     
                      Rekolekcje 
                      dziewcząt  
                      Białystok, 2 - 4 II 2006 
                     
                    
                        
                      " 
                        Jeśli chcesz zrozumieć i doświadczyć tego że, ... w ciemną 
                        noc Pan Bóg widzi czarną mrówkę na czarnym kamieniu....Przyjedź!" 
                        Agnieszka 
                         
                     
                     
                   | 
                   
                       
                     
                       
                      W 
                        dniach 2 - 4 lutego w budynku Wyższego Seminarium Duchownego 
                        w 
                        Białymstoku 
                        odbyły się rekolekcje dla dziewcząt "Pokochać 
                        Mszę Świętą" 
                          
                       
                     
                     
                      Eucharystia 
                        jest źródłem życia chrześcijańskiego, strumieniem, z którego 
                        czerpiąc, stajemy się pełniej dziećmi naszego Ojca. Dlatego 
                        na początku lutego grupa dziewcząt poświęciła swój czas, 
                        aby razem z siostrami pochylać się nad tą Tajemnicą i 
                        aby uczyć się "pokochać Mszę Świętą". 
                         
                      Wymieniając 
                        "tysiąc powodów", aby pójść na Mszę Świętą 
                        dziewczyny podały następujące: 
                     
                    
                      -  
                        
duchowe 
                          wzbogacenie  
                       
                      -  
                        
poczucie 
                          wspólnoty  
                       
                      -  
                        
wyciszenie 
                           
                       
                      -  
                        
złączyć 
                          się z Bogiem w Komunii  
                       
                      -  
                        
powierzyć 
                          swoje problemy Bogu  
                       
                      -  
                        
pośpiewać 
                           
                       
                      -  
                        
posłuchać 
                          Ewangelii i kazania  
                       
                      -  
                        
zastanowić 
                          się nad swoim życiem  
                       
                      -  
                        
podziękować 
                           
                       
                      -  
                        
wzmocnić 
                          swoja wiarę 
                       
                      -  
                        
wyznać 
                          Bogu miłość 
                       
                     
                     
                      Wyznały, 
                        że owocne uczestnictwo we Mszy Świętej ułatwiają takie 
                        czynniki jak: 
                     
                    
                      -  
                        
stan 
                          łaski uświęcającej  
                       
                      -  
                        
skupienie 
                           
                       
                      -  
                        
dobre 
                          przygotowanie - przed rozpoczęciem Mszy Św. 
                       
                      -  
                        
 
                          " zapoznanie" wcześniejsze z treścią czytania 
                          , psalmu i Ewangelii 
                       
                      -  
                        
pełne 
                          uczestnictwo - przyjęcie Chrystusa pod postacią Chleba 
                       
                      -  
                        
święta 
                          cisza  
                       
                      -  
                        
ksiądz 
                          , który prowadzi Msze Św. z wiarą  
                       
                      -  
                        
stanie 
                          blisko ołtarza 
                       
                     
                     
                      Natomiast 
                        owocne uczestnictwo we Mszy Świętej utrudniają: 
                     
                    
                      - rozkojarzenie
 
                      -  
                        brak skupienia
 
                      -  
                        rozmowy osób znajdujących się wokół 
 
                      - bierne 
                        uczestnictwo 
 
                      - nie 
                        przyjmowanie Komunii Świętej
 
                      -  
                        brak wcześniejszego przygotowania i wyciszenia.
 
                         
                     
                    
                      Na 
                        podsumowaniu dziewczęta pisały Zaproszenia 
                        na Rekolekcje, szczególnie dla osób, które 
                        nigdy nie uczestniczyły w takiej formie pogłębiania wiary. 
                      
                          
                      
                       Oto 
                        kilka z nich:  
                       
                       
                        
                           
                              | 
                             
                               "Jeżeli 
                                chcesz poznać głębiny swej duszy, znaleźć odpowiedź 
                                na trudne pytania - pozwól Bogu działać. Przyjedź 
                                na rekolekcje, nic nie ryzykujesz, nic nie stracisz 
                                za to wiele możesz zyskać." 
                              Ela 
                             | 
                           
                           
                              | 
                             
                               "Siostro, 
                                bracie zatrzymaj się na chwilę, wiem że jesteś 
                                zabiegany, bo taki jest właśnie dzisiejszy świat. 
                                Patrzysz teraz i widzisz napis Rekolekcje - rozumiesz 
                                co ten wyraz oznacza? Spójrz jeszcze raz na wyraz 
                                rekolekcje i powiedz mi gdzie jest Bóg. Nie widzisz 
                                Go? Rozglądasz się dokoła... nie ma? Zgubiłeś 
                                kod komórkowy do Niego jakiś czas temu...i na 
                                razie nie jest Ci potrzebny, bo nie masz ważnych 
                                spraw do Niego!!! Głupio Ci... 
                                Nie martw się... po prostu się uśmiechnij! ON 
                                czeka na Ciebie, zaprasza Cię sam Bóg, zostaw 
                                swoje uprzedzenia. Rekolekcje to naprawdę może 
                                być ( jak mówi dzisiaj młodzież) trendy, bo Bóg 
                                jest cudowny a rekolekcje to rozmowa z Wszechmogącym, 
                                który rozumie i pomaga, to również zabawa, wspólnota, 
                                muzyka..."  
                              Justynka 
                             | 
                           
                           
                              | 
                             
                               " 
                                Jeśli chcesz zrozumieć i doświadczyć tego że, 
                                ... w ciemną noc Pan Bóg widzi czarną mrówkę na 
                                czarnym kamieniu....Przyjedź "  
                              Agnieszka 
                             | 
                           
                           
                              | 
                             
                               "Może 
                                nie wiesz jak masz żyć, 
                                no i nie wiesz czemu 
                                zajrzyj do nas pomódl się i powierz swoje problemu 
                                Jemu. 
                                Pan Jezus Ci doradzi, problemy rozwieje 
                                powie mądrym słowem - warto mieć nadzieję. 
                                Pośród nas i razem z nami jest tez dużo zabawy 
                                przez to mamy chęć do życia i lepiej się znamy. 
                                Przez ten krótki wierszyk zapraszamy Cię serdecznie 
                                na dni skupienia!"  
                              Marzenka 
                             | 
                           
                          
                              | 
                             
                               "Nie 
                                lękajcie się" - Jezus 
                                Dzięki tym rekolekcjom uświadomiłam sobie, że 
                                Ktoś przy mnie jest, strzeże mnie i nie mam się 
                                czego bać. "Wszystko mogę w Tym , który mnie 
                                umacnia." Bóg mnie dotknął i odnowił, to 
                                wspaniałe..."  
                              Ewa 
                               
                             | 
                           
                         
                         
                         
                         
                       
                      
                       
                        
                     
                    
                     
                   | 
                 
               
             
             
            
               
                |  
                  
                 | 
                 
                   Z 
                    poprzednich rekolekcji... 
                 | 
               
             
             
            
               
                 
                   
                    
                   
                  
                   
                  Oto 
                    wypowiedzi kilku dziewczyn na temat tych rekolekcji: 
                  
                     
                        | 
                       
                         Nigdy 
                          wcześniej nie wiedziałam, że nadzieja ma tak wielkie 
                          znaczenie w życiu . Dlatego od teraz zacznę bardziej 
                          prosić Boga o nadzieję dla siebie i swoich bliskich. 
                       | 
                     
                   
                   
                  
                     
                        | 
                       
                         Na 
                          tych rekolekcjach Pan Bóg dał mi wskazówkę jak powinnam 
                          modlić się, by w moim sercu było więcej nadziei, pokoju. 
                          W 99% to modlitwa wdzięczności i uwielbienia. 
                       | 
                     
                   
                   
                  
                     
                        | 
                       
                         Najbardziej 
                          Pan Bóg mówił do mnie przez słowo Kapłana- konferencje! 
                          Zrozumiałam jak wielką łaska jest dla każdego z nas 
                          Nadzieja. 
                       | 
                     
                   
                   
                  
                     
                        | 
                       
                         Nigdy 
                          wcześniej nie rozmyślałam tak nad nadzieja i nie wiedziałam 
                          , że jest tak ważna w życiu chrześcijanina. 
                       | 
                     
                   
                   
                  
                     
                        | 
                       
                         Nigdy 
                          wcześniej , nie miałam czasu aby się zatrzymać i przemyśleć 
                          swoje życie , dopiero na tych rekolekcjach. 
                       | 
                     
                   
                   
                  
                     
                        | 
                       
                         Nigdy 
                          wcześniej nie byłam na takich rekolekcjach , ale warto 
                          było wreszcie się odważyć i spróbować. 
                       | 
                     
                   
                 | 
                 
                   
                     
                       
                      Jesienne 
                        rekolekcje w Przygodach i Augustowie miały charakter ewangelizacyjny. 
                        Mówiliśmy o nadziei chrześcijańskiej. Ten sam temat - 
                        dotyczący nadziei - będzie jeszcze w Łomży 
                        w dniach 25 - 27 XI 2005 
                        w Przedszkolu Sióstr Służek ul. Radziecka 4 
                          
                       
                        
                     
                   
                   
                     
                      
                         
                             
                           | 
                           
                             
                             
                            Nadzieja  
                             
                            W 
                            brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki. Pierwszy 
                            zapytał drugiego: 
                               | 
                         
                       
                      - 
                      Wierzysz w Życie po porodzie? 
                      - Jasne. Coś musi tam być! Mnie się wydaje, że my właśnie 
                      po to tu jesteśmy. Żeby się przygotować na to co będzie 
                      potem. 
                      - Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by to miało 
                      wyglądać? 
                      - No nie wiem, ale będzie więcej światła. Może będziemy 
                      biegać, a jeść buzią... 
                      - No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto 
                      to widział żeby jeść ustami! Przecież żywi nas pępowina. 
                      - No ja nie wiem ale zobaczymy mamę, i ta się będzie o nas 
                      starać. 
                      - Mamę? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w ogóle 
                      jest? 
                      - No przecież jest wszędzie wokół nas... Dzięki Niej żyjemy. 
                      Bez niej by nas nie było. 
                      - Nie wierzę! Żadnej mamy nie widziałem czyli jej nie ma... 
                      - No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać 
                      jak śpiewa albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz ja 
                      myślę , że prawdziwe życie zaczyna się dopiero później... 
                       
                       
                       
                        
                      
                      
                    
                   
                   
                      
                   
                  
                   
                 | 
               
             
           | 
         
       
         
         fotogaleria aktualności rozmowa 
        miesiąca księga 
        gości słowo 
        dnia  
          
     |