|
Rekolekcje
w Sandomierzu: 29-31
I 2010
|
Rekolekcje
w Sandomierzu
Sandomierz, 29-31 I 2010
|
W
dniach 29 - 31 stycznia br. odbyły się w Sandomierzu
rekolekcje dla dziewcząt. Tematem przewodnim było
odkrywanie piękna kobiecości - tożsamość kobiety,
jaj powołanie i rola we współczesnym świecie.
Z różnych stron do Sandomierskiego grodu przyjechało
19 dziewcząt. Rekolekcjom przewodniczył ks. Waldemar
Olech oraz siostry Ewa Janek i Anna Baćmaga. Wspólnota
sióstr bardzo serdecznie przyjęła młodzież i stworzyła
przyjazną, otartą atmosferę. Poniżej przedstawiamy świadectwo
jednej z uczestniczek rekolekcji:
"Jestem wdzięczna Panu Bogu i siostrom za ten czas
odkrywania daru, jakim jest kobiecość. Mogłam trochę
z innej perspektywy spojrzeć na siebie, zadziwić się
i zaciekawić. Poczułam się jak ktoś obdarowany, co z
kolei wzbudziło w moim sercu wdzięczność wobec Boga.
Jestem kobiecym obliczem miłości, który mam rozwijać
i służyć.
Ten
czas był dla mnie takim zaproszeniem do odkrywania tajemnicy
kobiecości oraz radowania się nią. Był to również czas
spotkania z Bogiem i drugim człowiekiem. Doznaniem sympatii
i ludzkiej życzliwości, radości z wspólnego przebywania,
chwalenia Pana w śpiewie. Mogłam się wyciszyć, powędrować
po Sandomierzu. Po prostu zobaczyć, że choć jesteśmy
tak różne to tak bliskie i podobne, bo jesteśmy kobietami.
Chwała Panu za ten czas, za ks. Waldemara, siostry i
dziewczyny, które poznałam. Szczęść Boże!"
Ania
z Lublina
|
|
Rekolekcje
w Sandomierzu 25-27 IX 2009
|
Rekolekcje
w Sandomierzu
Sandomierz, 25-27 IX 2009
|
"Droga
ziarna przenicznego" - to temat rekolekcji ewangelizacyjnych
dla młodzieży, które odbyły się w dniach 25-27 września
w Sandomierzu.
Czas rekolekcji to wyjątkowy czas dany przez Boga. Rekolekcje
zorganizowane przez Siostry były dla nas czasem szczególnym.
Pozwoliły zatrzymać się w pędzie dzisiejszego świata
i pomyśleć, wsłuchać się w głos Boga. Bo przecież Bóg
mówi do nas cały czas, tylko często inne rzeczy odwracają
naszą uwagę i zagłuszają to co chce nam przekazać.
W Sandomierzu Siostry stworzyły dla nas atmosferę skupienia
i modlitwy. Ksiądz Waldemar kierował do nas Słowo Boże
i konferencje, które pozwoliły nam głębiej zastanowić
się nad sensem i istotą powołania. Uświadomiłyśmy się,
że każda z nas jest powołana tylko musimy to w sobie
odkryć i pozwolić się Bogu prowadzić, czy to w życiu
zakonnym, rodzinnym. Spotkania w grupie również dawały
nam możliwość wsłuchania się na Słowo Boga oraz pomagały
otworzyć się na nie. Rekolekcje były kolejnym mocno
postawionym krokiem w życiu każdej z nas!
Ale był to także czas ogromnej radości, uśmiechu i spotkań
z bliźnimi. Czas uczenia się odkrywania Boga w drugim
człowieku.
Te rekolekcje były dla mnie czasem zatrzymania się i
refleksji nad sobą w zgiełku i pośpiechu dzisiejszego
świata. Uświadomiłam sobie, iż miarą człowiek jest miłość!
Pozwoliły mi zrozumieć, że w życiu trzeba znaleźć czas
na wszystko. I powtarzając za św. Augustynem, że jeśli
Bóg będzie na pierwszym miejscu to wszystko inne będzie
na właściwym miejscu, chce tą zasadą kierować się w
życiu. Bo jeśli postawię na Boga to On w innych sprawach
tak mnie poprowadzi, że wszystko inne będzie na swoim
miejscu.
K.G.
|
|
Rekolekcje
w Sandomierzu 25-27 I 2008
|
Rekolekcje
w Sandomierzu
Sandomierz, 25-27 I 2008
|
"Źródła
radości" - to temat zimowych rekolekcji ewangelizacyjnych
dla młodzieży, które odbyły się w dniach 25-27 stycznia
w Sandomierzu.
W ramach naszych rekolekcyjnych spotkań szukałyśmy odpowiedzi
na pytania:
czym
jest prawdziwa radość?
kiedy
doświadczamy radości?
czy chrześcijanin
to człowiek radości?
Grupę uczestników stanowiły 24 dziewczęta. Delikatnym
wprowadzeniem w naszą tematykę był film "Anioł
w Krakowie", który wszystkim bardzo się podobał.
Ewangelia - Dobra Nowina, była przewodnikiem w poszukiwaniu
odpowiedzi na nasze pytania. Rekolekcjom przewodniczył
o. Rafał Raus, który jak dobry przewodnik swoim przykładem
i słowem trafiał prosto w serce i prowadził do źródła
- spotkania Jezusem.
Czas adoracji Najświętszego Sakramentu i spotkanie z
Jezusem Miłosiernym w Sakramencie Pojednania zaowocowały
głębszym wejściem w dynamikę rekolekcji oraz doświadczeniem
pokoju i radości.
W
ramach popołudniowego spotkania sobotniego z siostrami
uczestnicy z wybranych cegiełek budowali fundamenty,
na których można zbudować RADOŚĆ:
Boża
miłość - relacje z Bogiem
Ludzie
- dobre relacje, przyjaźń
Bezinteresowna
pomoc
Przebaczenie
Wdzięczność
|
|
Rekolekcje
w Sandomierzu 5-7 X 2007
|
Rekolekcje
w Sandomierzu
Sandomierz, 5-7 X 2007
|
W
dniach od 5 do 7 października 2007 roku w Domu Prowincjalnym
Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej
w Sandomierzu odbyły się rekolekcje pod hasłem "Święty
Franciszek i słowo".
Uczestniczyło
w nich 17 dziewcząt z regionu południowo-wschodniej Polski,
które pod przewodnictwem oraz serdeczną opieką trzech
sióstr: s. Ewy z Radomia, s. Anny z Lublina, s. Lucyny
z Sandomierza pogłębiały swą wiarę. Nauki rekolekcyjne
wygłosił
o. Adam - kapucyn z Lublina.
Program rekolekcji obejmował dwa spotkania: pierwszym
była modlitwa czyli rozmowa z Bogiem-Ojcem wszystkich
ludzi; drugim było odnalezienie Jezusa w będącym obok
nas człowieku i w przyrodzie. Zgodnie z powitalnymi słowami
Ojca Rekolekcjonisty był to czas "zatrzymania się"
w ziemskiej wędrówce, wyciszenia, zastanowienia nad relacją
"ja" - Bóg oraz nad tym co ważne w życiu każdego
człowieka.
Podczas tych trzech "dni skupienia" młode osoby
uczestniczyły codziennie w Eucharystii, adoracji Najświętszego
Sakramentu, konferencji poświęconej św. Franciszkowi,
modlitwie brewiarzowej, śpiewie Godzinek o Niepokalanym
Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, modlitwie wspólnotowej
i indywidualnej. Istniała również możliwość należytego
przygotowania się i przystąpienia do sakramentu pokuty
i pojednania, co dla wielu dziewcząt było ogromnym duchowym
przeżyciem. Ważnym elementem tych rekolekcji były również,
prowadzone przez siostry, spotkania w grupach, w czasie
których uczestniczki starały się pogłębić swą lekturę
fragmentu Pisma Świętego przeznaczonego na dany dzień.
Był to także moment na "dzielenie się" osobistymi
refleksjami na temat: analizowanych cytatów z Ewangelii,
własnych przemyśleń dotyczących obecności Biblii w życiu,
znaczenia tych rekolekcji dla dalszego rozwoju duchowego.
W ciągu tych trzech dni były też chwile przeznaczone na
wspólne spotkania wszystkich uczestniczek i wzajemne poznanie
się. Wymienić tu należy choćby tak miłe części programu
rekolekcji jak:
"wieczorek
zapoznawczy" - pierwszego dnia, kiedy każda z dziewcząt,
podczas jednej z gier, miała za zadanie powiedzieć kilka
słów o sobie - według określonego klucza;
spotkania
w grupie - pierwszego i drugiego dnia będące czasem do
rozmowy, gier logicznych oraz wspólnego śpiewu pieśni
i piosenek religijnych lub oazowych;
tańce na
placu obok domu - drugiego dnia, jako moment dla zdrowia;
wspólne
posiłki - każdego dnia, jako smaczne dostarczenie energii
dla ciała i umysłu.
Bardzo interesujące, miłe i pouczające było sobotnie spotkanie
z Siostrami Służkami NMPN, które przedstawiły prezentację
multimedialną o historii i obecnym stanie zgromadzenia
oraz opowiadały o swojej drodze powołania, życiu w zakonie.
Rekolekcje zakończyły się 7 października w uroczystość
NMP Różańcowej odczytaniem "listów do Pana Boga",
które napisały uczestniczki jako wyraz wdzięczności za
dar rekolekcji i błogosławieństwem udzielonym przez Ojca
Rekolekcjonistę. Niewątpliwie każda z dziewcząt zapamiętała,
wyniosła z tych "dni skupienia" coś innego,
jednak dla wszystkich był to na pewno czas ubogacenia
duchowego, modlitwy i spotkania z Ojcem Niebieskim.
Jedna
z uczestniczek rekolekcji
Listy
z rekolekcji ...
|
Kochany
Ojcze!
Umiłowałeś mnie bezgranicznie. Moje imię jest
zapisane w niebie. Nawet napisałeś do mnie list,
którym jest Pismo święte. Ta piękna księga powinna
być moim drogowskazem na życie. Ty dobrze wiesz,
że nie zawsze postępuję według Biblii. Właśnie
dziś obiecuję, że postaram się czytać Pismo święte
i co najważniejsze - wprowadzać w czyn to, co
do mnie mówisz. Wiem, że słowa zawarte w liście
od Ciebie są słowami życia. Dziękuję Ci za Biblię.
|
|
Mój
Panie!
Z całego serca chcę Ci podziękować za ten czas
rekolekcji, który został mi dany. To dla mnie
wielki dar! Dziękuję za to, że nie jestem dla
Ciebie obca, że znasz mnie po imieniu i jestem
dla Ciebie ważna.
Wiesz co? Teraz będziemy się spotykać każdego
dnia. Tak na serio, dobrze? Obiecuję, że będę
się starać, bo przecież z Tobą wszystko jest możliwe.
Teraz już nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie,
bo tylko będąc z Tobą mogę prawdziwie wypięknieć,
upodobnić się do Ciebie.
Żyj, Jezu, we mnie! Niech Twoje Słowo żyje we
mnie i wydaje owoce w moich czynach, by moja wiara
na nowo rozkwitła.
Panie mój, tak bardzo dziękuję Ci za te rekolekcje.
Jakże wielka jest miłość Twoja, że zawiodła mnie
aż dotąd. Ale nie chcę się jej opierać. Chcę zdać
się na Ciebie. Rzucam się więc w Twoje ramiona,
by Twoja miłość ogarniała mnie zawsze.Chcę słuchać
i ufać.
Proszę tylko o jedno, abyś mnie umacniał i wspierał
na tej drodze powołania, jaką mi dasz. Ty wiesz,
jak bardzo potrzeba mi odwagi, by odpowiedzieć
na Twój głos.
Działaj we mnie, Jezu. Niech pokój serca, który
mam wciąż we mnie, trwa.
Kocham Cię, Panie i z utęsknieniem czekam na Twą
odpowiedź. Bądź uwielbiony!!!
|
|
Kochany
Boże!
Jesteś moim najlepszym przyjacielem, ufam Ci i
wiem, że zawsze mnie wysłuchasz.
To, ze znalazłam się tutaj wśród innych dziewczyn
na pewno nie jest "przypadkiem". Był
i nadal jest to dla mnie czas do namysłu - oderwania
się od rzeczywistości i poświęcenia więcej czasu
na "czymś" najważniejszym w moim życiu.
Kiedy przyjechałam tu, poczułam się znowu jak
w Domu. Od czasu wakacyjnej oazy w Dąbrówce moje
życie trochę się zmieniło, ale gdy wróciłam do
domu, poszłam do szkoły, nie było już tak fajnie,
radośnie. Coraz więcej pokus do popełniania grzechów,
"okazji" do wypicia alkoholu i złamania
Krucjaty. Wiedziałam, że Bóg jest ze mną, było
trudno. Mimo tego, że starałam się wnieść w swoje
życie, otoczenie, coś dobrego z oazy. Od niedawna
zaczęłam codziennie czytać Pismo święte. Daje
mi ono wskazówki, których czasami nie rozumiem.
Teraz wiem, że nie wystarczy tylko czytać, trzeba
wsłuchać się w Twój głos i zawierzyć swoją ufność.
Postaram się czytać nadal codziennie fragmenty
Pisma św. oraz uważnie wsłuchiwać się w Twój głos,
który poprowadzi mnie odpowiednią drogą w życiu.
|
|
Kochany Panie Jezu!
Piszę ten list, ponieważ chcę się z Tobą podzielić
moimi przeżyciami. Na tych rekolekcjach nauczyłam
się traktować Boga jako osobę, do której mogę
przyjść i opowiedzieć Mu o wszystkim.
Dziękuję Ci za spotkanych ludzi na tej drodze
i za to, że miałam możliwość tu przyjechać.
|
|
Drogi
Panie Jezu!
Ty
strzeżesz ludzi pełnych prostoty, wywyższasz pokornych.
Dziękuję Ci za słowa pocieszenia, które kierujesz
do mnie poprzez księdza Adama i siostry: Ewę,
Anię i Lucynę. Chcę nadal trwać w tym, co usłyszałam
na tych rekolekcjach. Jeszcze nigdy do tej pory
nie myślałam o Bogu jako o Osobie, z którą mogę
spędzać czas, rozmawiać i po prostu być.
Dziękuję Ci, Jezu, za ten czas, za tych ludzi,
za to, ze jesteś.
Twoja
|
|
Boże
- Opoko Moja
Dziękuję - piękne, a jednocześnie tak wiele wyrażające
i trudne słowo kieruję w tym liście do Ciebie,
Panie Boże, za Twoją żywą, ciągłą obecność w moim
życiu.
W dniach 5-7.10.2007 roku pozwoliłeś mi uczestniczyć
w dniach skupienia, dając w ten sposób kolejną
szansę na odnalezienie Ciebie - Ojcze Mój. Dzięki
"zatrzymaniu się na moment w drodze przez
życie" mogłam z Tobą szczerze, bezpośrednio
porozmawiać o nurtujących moją duszę kwestiach
(problemach).
Z serca dziękuję za możliwość ponownego odczytania
słowa Pisma Świętego; nauki ojca Rekolekcjonisty;
ciepło, otwartość i serdeczność Sióstr ze Zgromadzenia
Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej,
które przygotowały rekolekcje.
Święty Franciszek - Twój wierny rycerz, sługa
i patron tych kilkudziesięciu godzin rozważań,
był dla mnie wsparciem w odkrywaniu Twojej nauki,
Panie. Przemawiałes do mnie, Ojcze, w ciszy serca,
w modlitwie indywidualnej oraz zbiorowej, w obecności
drugiego człowieka. Jestem za to ogromnie wdzięczna,
gdyż zaczęły się kruszyć mury lęku, niepewności,
braku zaufania, a ponownie obudziła się bezgraniczna
wiara, nadzieja i miłość w Twoja nieskończoną
dobroć, Panie.
Na koniec proszę o trwałe owoce tych dni skupienia,
o dar dostrzegania Twojej obecności w płatku róży,
w kropli rosy o poranku, w promieniach słońca
na błękicie nieba, a przede wszystkim w drugim
człowieku.
|
|
Mistrzu
mój, który jesteś przy mnie w dzień i w nocy,
który mimo moich grzechów nie odwróciłeś się ode
mnie, i mimo tak częstych popełnianych przeze
mnie błędów. Chcę Ci z całego serca swojego podziękować
za ten cudowny czas rekolekcji, który będę pamiętała
do końca życia; za tak szczodre serca Sióstr,
które serdecznie się mną zaopiekowały, ugościły,
jak również pokazały jak ważną rolę odgrywasz
w ich życiu. Pokazały jak nieograniczoną siłę
posiada Twoja miłość. Szczerze Ci dziękuję za
ojca Adama, który nauczył mnie i "pokazał",
że Ty zawsze jesteś ze mną, mimo wszystko, że
codziennie patrzysz na mnie - jesteś moim najlepszym
przyjacielem. Nigdy na mnie nie krzyczysz, nie
odwracasz się ode mnie, ale jesteś zawsze obok!
Bezwarunkowo i bezpodstawnie.
Te rekolekcje, które mi podarowałeś, Ojcze, zdecydowanie
odmienią moje życie. Wszystko, czego się nauczyłam
tutaj z pewnością bazować będzie na mojej przyszłości
- i nie pozwól, aby było inaczej.
To właśnie tu, po raz pierwszy mogłam wziąć udział
w niezwykłej spowiedzi, dzięki której otworzyłam
się przed Tobą i samą sobą. Tutaj uporządkowałam
moje życie i wiem, że będziesz na 1 miejscu. To
były pierwsze moje takie rekolekcje, które wywołały
we mnie tak wiele pozytywnych uczuć. Teraz już
potrafię doszukiwać się sensu swojego życia i
swoje cele - to wszystko mogę osiągnąć dzięki
Tobie. Spraw, abym to, czego się tutaj nauczyłam,
mogła zabrać ze sobą i wprowadzić w swoje życie.
Tutaj mogłam przeżyć wewnętrznie Twoją miłość
w sobie.
Proszę, Boże, czuwaj nad Siostrami i nad o. Adamem,
niechaj jego nauka przeniknie do serc wielu innych
ludzi, aby wiedzieli, jak postępować. Dzięki Tobie,
Boże, jestem tym, kim jestem, bez Ciebie byłabym
nikim. Po prostu kocham Cię!
|
|
Kochany
Panie Jezu!
Chcę
Ci podziękować za te rekolekcje, które dały mi
wiele radości. Dziękuję za osoby, które poznałam
i milo spędziłam z nimi czas.
Te rekolekcje pomogły mi zbliżyć się do Ciebie
i rozmawiać z Tobą jak z osobą.
|
|
Kochany
Panie Boże!
Twa miłość jest czymś niezwykłym. Twe słowo w
rekolekcjach jest nieoszacowane. Moja droga życia
zmieniła się diametralnie. Nie jestem w stanie
wyrazić tego słowami.
Kocham Cię, Boże.
|
|
Panie
Boże, chciałabym Ci podziękować za to, że mogłam
uczestniczyć w tych rekolekcjach Sióstr Służek,
które przyjęły mnie i inne koleżanki z otwartymi
ramionami. Jestem Ci wdzięczna, gdyż pomogłeś
mi otworzyć moje serce przed innymi. Dzięki Tobie
Sakrament Spowiedzi stał się dla mnie ważny, ponieważ
przełamałam swój lęk przed wyznaniem grzechu przed
Tobą. Wyrażam głęboko swoją wdzięczność Tobie,
Ojcze Niebieski, że nauczyłeś mnie wielbić i szanować
innych ludzi. Nieść im pomoc, gdy jej potrzebują,
pocieszać, kiedy jest im smutno, darzyć ich miłością,
gdy im jej brakuje. Słysząc słowa wypowiadane
na modlitwach przez księdza rekolekcjonistę, siostry
lub inne zgromadzone na nich osoby, zaczęłam rozumieć
ich sens i prawdę o świecie. Dzięki tym rekolekcjom
zrozumiałam, Boże, sens naszego życia i to, że
powinniśmy szanować wszystkich i wszystko, co
nas otacza, bo jest to dar od Ciebie.
Myślę, że wszystko, czego się dowiedziałam i nauczyłam
tutaj w ciągu tych trzech dni pozostanie mi w
pamięci.
|
|
Drogi
Panie Jezu!
Jak
wiele się działo w moim sercu podczas tych rekolekcji,
w których uczestniczyłam z Twojej łaski. Dziękuję
Ci, Panie.
Wiem, że znów nie otworzyłam się na Ciebie tak,
jakbym chciała, swoje ułomności pragnę zawierzyć
w Twoje ręce, Panie.
Usłyszałam, Panie, co mam czynić, jeśli taka jest
Twoja wola, to uczynię to. Spraw jednak, żebym
pamiętała, że to Ty działasz i dajesz mi łaskę
czynu. Nic nie jestem w stanie uczynić bez Ciebie.
|
|
Kochany
Boże!
Dziękuję
za ten czas rekolekcji. Był on dla mnie bardzo
trudny, ale wiem, że czasem i takich dni potrzeba.
Spowiedź pomogła mi zrozumieć wiele ważnych spraw
i myślę, że to będzie największy owoc tych rekolekcji.
|
|
Dzień
dobry Aniu!
Na
wstępie mojego listu chcę Cię serdecznie pozdrowić
i opowiedzieć o rekolekcjach, na których byłam
w Sandomierzu.
Bardzo mi się podoba u sióstr zakonnych. Są bardzo
miłe i inteligentne. Ciekawi mnie ich życie w
klasztorze, ich myśli o Stwórcy świata.
W Sandomierzu przeżyłam kolejną odmianę w życiu.
Jestem szczęśliwa, że mogę rozmawiać z Bogiem
sam na sam. Wydaje mi się, że bardzo dobrze się
dogadujemy. Gdy rozmawiamy, czuję ulgę. Jakbym
wygadała się najlepszej kumpeli. Tylko, że Jezus
jest mężczyzną. Zastanawiam się, jak to jest,
że On mnie rozumie. Nie każdy mężczyzna rozumie
myśli kobiety. W końcu zrozumiałam, że On mnie
kocha i rozumie taką jaką jestem.
Dziękuję Bogu, że pomógł mi tu szczęśliwie dotrzeć.
Zapraszam Cię do uczestnictwa w oazach i rekolekcjach.
To naprawdę odmienia człowieka i jego życie.
|
|
Kochany
Jezu!
Mój najlepszy przyjacielu!
Chcę
odpowiedzieć Ci na list miłości, który napisałeś
do mnie przed wiekami. Jestem świadoma mojej kruchości
i marności wobec Twojego Majestatu, ale pomimo
tego, chcę dać wyraz memu szczęściu i radości,
których źródłem jest Biblia.
Odkrywam Ją co dzień, wciąż na nowo. Ilekroć spoglądam
w Jej karty, Ty siadasz przy mnie i na ucho, dyskretnie,
cicho i nieśmiało podpowiadasz mi, co mam robić.
Wiele razy Cię odpycham, zatykam uszy na Twoje
rady i wskazówki, ale niejednokrotnie były i są
w moim życiu takie chwile, kiedy rozmawiamy poprzez
karty Twego Listu, bym wyszła obronną ręką Chrystusa
( a może idąc trzymając Ciebie za rękę?).
Nie chcę i nie będę kończyła tego listu, bo chcę
go pisać przez całe me życie idąc za rękę z Tobą,
trzymając w dłoni Twój list miłości, odkrywając
wciąż na nowo Twoją miłość
K.
|
|
|
Pewnego
tygodnia w Starym Sączu...
|
Rekolekcje
w górach
Stary Sącz, 2-7 VII 2007
|
Dzień
2 lipca, sam początek wakacji, początek jedynych w swoim
rodzaju rekolekcji, które grupa 18 dziewczyn rozpoczęła
w Starym Sączu.
Rekolekcje rozpoczęłyśmy Mszą Świętą, to był pierwszy
moment, kiedy zjednoczyliśmy się, zawiązując naszą
mała wspólnotę. Był to wyjątkowy tydzień, bo każda
z nas tam przebywających była inna. Przekonałyśmy
się o tym już w dniu przyjazdu, kiedy każda mówiła
o tym czym się zajmuje i interesuje. Podczas długich
spacerów i rozmów miałyśmy możliwość bliższego
poznania się i zaprzyjaźnienia. Rekolekcje miały
również wymiar modlitewny. Adoracje, piękne modlitwy
wieczorne i spotkania w grupach, pomogły nam wyciszyć
się i zatrzymać nad swoim życiem.
Czym jest piękno?? Czy potrafię ,,podać dalej"
i mówić o miłości Chrystusa innym ludziom? To
jedne z pytań, na które z pomocą naszych trzech
sióstr s. Ewy, s. Ani i s. Lucyny oraz ks. Grzegorza
próbowałyśmy sobie odpowiedzieć. A gdy miałysmy
chwilę wolnego... tańce, tańce, tańce i jeszcze
raz... grill. W tym momencie, każdy miał możliwość
wykazania się. Ks. Grzegorz okazał się świetnym
partnerem do tańca ( był jedynym mężczyzną) oraz
niezastąpionym kucharzem, który wspaniale smażył
kiełbaski. Zaś s.Ewa udowodniła, ze nikt nie ma
więcej energii od niej i gdy wszyscy nie mieli
już sił do tańczenia ona chętnie wołała: ,,Jeszcze.
Jeszcze!!"
Czas, który spędziłyśmy w Starym Sączu, był jedyny
w swoim rodzaju. Na pewno przyniósł wiele radości.
Zawiązały się nowe przyjaźnie, ale jedno najważniejsze
jest to, że wyjechałyśmy z bagażem nowych przeżyć
duchowych oraz nadzieja że jeszcze kiedyś tu wrócimy.
|
Z
świadectw
...
|
Dziękuję
za to, że mogłam ten czas spędzić tutaj z Tobą,
Panie mój. Dziękuję za wszystko co uczyniłam
z Tobą w moim życiu.
Mam wielką nadzieję, że dopomożesz mi w moich
pragnieniach i dalej będziesz kroczył ze mną
po drodze którą mi wyznaczyłeś.
|
|
Za
to, że pozwoliłeś mi przyjechać tu
Za każdą chwilę spędzoną z Tobą
Za modlitwę i medytację
Za codzienną Eucharystię
Za piękno i potęgę gór
Za kaprysy pogody
Za cudownych ludzi
Za wspólne spędzanie czasu
Za pracę (na chwałę Twoją i nasz pożytek)
Za rozmowy śmiech i taniec
Za wszystko to o czym nie wspomniałam lub zapomniałam,
a co pamiętać będę i przechowywać w swoim sercu
Za owoce jakie ten czas przyniesie...
Dziękuję Ci Panie.
|
|
Chciałabym
podziękować Bogu za to, że mogłam tutaj przyjechać.
Dziękuję Mu również za Jego bezgraniczną i bezinteresowną
miłość oraz za to, że zawsze przy mnie jest
i wspiera mnie w ciężkich chwilach mojego życia.
Pragnę bardziej ufać Bogu i tylko w Nim pokładać
nadzieję.
|
|
Dziękuję
Ci Panie Boże za wszelkie łaski, którymi obdarzasz
mnie i całą moją rodzinę. Dziękuję Ci za to,
że dałeś mi piękne życie choć tak trudne. Dziękuję
Ci za to, że dodajesz mi sił w pełnieniu codziennych
obowiązków. Napełniasz mnie Twoja obecnością,
bliskością.
Przyjazd na te rekolekcje wzbudził we mnie wielkie
poczucie większej bliskości z Bogiem. Zajęcia,
modlitwy i słuchanie pięknych słów zbliżyły
mnie do Boga, dały wiele do myślenia...
|
|
Dziękuję
Ci Panie Boże za każdą chwilę spędzoną na rekolekcjach
w Starym Sączu. Czuję, że moja wiara umocniła
się tutaj, że wrócę do domu z nową siłą i pewnością
Twojej obecności i działania. Dziękuję Ci Panie
za ten czas, który mi dałeś. Ty zawsze wiesz
czego potrzebuję.
|
|
Bóg
jest dla mnie wszystkim.
Jemu zawdzięczam życie, wspaniałą rodzinę, ukochanych
przyjaciół, cały świat, który jest piękny.
Jezus jest dla mnie Przyjacielem, na którego
zawsze mogę liczyć.
Wiem, że nigdy nie zostanie odrzucona moja obecność.
Natomiast Maryja - Matka wszystkich jest dla
mnie opoką na trudy, cierpienia i żale.
Dziękować pragnę wszystkim za ciepłe słowa,
czułe spojrzenia i szczery uśmiech.
Przede wszystkim za to, że wszyscy jesteście
blisko mnie.
Ty Jezu, Ty Maryjo, Ty barcie i siostro.
Ten czas spędzony właśnie tu z wami, to każda
sekunda wypełniona miłością.
Każda minuta bezpieczeństwa i szacunku,
Każda godzina stała się modlitwą.
Najpiękniejsze jest to, że czujemy do siebie
tą miłość, a tak naprawdę się nie znamy.
Panie Jezu, Matko prowadźcie mnie po dobrej
drodze wiary, wypełniajcie serce ciepłem, ogarniajcie
opieką i czuwajcie nade mną.
Od wszystkich nauczyłam się cierpliwości, szacunku,
wybaczania, miłości i zaufania.
Odkryłam jak piękne potrafi być wnętrze człowieka.
Jak cudowna potrafi być rozmowa z Bogiem i ludźmi.
Dziękuję Ci Ojcze za to, ze "otworzyłeś"
me serce na cudowny nasz świat.
|
|
Dziękuję
Ci Panie za czas rekolekcji
Za to, ze czuwałeś nade mną
i każdego dnia powtarzałeś słowa: "Pójdź
za Mną".
Dziękuję Ci za każdą osobę, którą tu poznałam
Za Siostry i ks. Grzegorza,
którzy w każdej chwili służyli radą i pomocą.
Pragnę każdego dnia silniej
Wyznawać wiarę w Ciebie
Bardziej Ci ufać i żyć według Twej nauki
I Twych przykazań.
|
|
Panie
Boże chcę Ci bardzo podziękować za wszystko co
dla mnie robisz. Ty jesteś taki Wspaniały!
Z tych rekolekcji wynoszę naprawdę dużo...
Bardzo dziękuję za poznanie tych fantastycznych
ludzi.
Za rozmowy z księdzem i Siostrami. Te rozmowy
sprawiły, ze naprawdę coś się w moim życiu zaczyna
dziać. Coś co sprawia, że chcę być lepszym człowiekiem.
Panie Boże dziękuję Ci za tych wszystkich ludzi,
których stawiasz na mojej drodze, a którzy przyczyniają
się do mojego wzrostu duchowego. Wiem, że Ty dla
każdego człowieka masz przygotowaną inną drogę
prowadzącą do Ciebie. I wiem też, że nie dasz
tak ciężkiego krzyża, którego nie moglibyśmy unieść.
Tobie ufam Panie! I pragnę jednego, by żyć według
Twoich przykazań i na Twoje podobieństwo. Wiem
też, że to jest trudne i wymaga ogromniej pracy
nad sobą.
"Wiara góry przenosi". Wierzę, że jeśli
ludzie będą dobrzy zmienią świat.
Dziękuje Ci Panie za takie małe "cudziki",
które zsyłałeś mi każdego dnia.
Panie, tak umocniona i uduchowiona wracam do tego
"normalnego życia", by tam świadczyć
o Tobie. Trudno mi stąd wyjeżdżać... ale tak musi
być... piękne chwile nie trwają długo.
Dziękuję Ci Panie za dobre przeżycie tych rekolekcji
i za czas, który był dobrze zorganizowany (dzięki
Księdzu i Siostrom). I za to Chwała Panu.
|
|
Panu
Bogu chcę podziękować za to, że mnie stworzył.
Że pomógł moim rodzicom wychować mnie na porządnego
człowieka. Uczciwą i dobrą dziewczynę.
Zrodziło się we mnie pragnienie poznania Pana
Boga jeszcze bliżej, by poczuć Jego obecność.
|
|
Podczas
tegorocznych rekolekcji, które miały miejsce w
Starym Sączu, uświadomiłam sobie, że Pan Bóg ofiarował
mi dary więc za nie podziękuję:
Dziękuję za łaskę skupienia na modlitwie ponieważ
często ulegam rozproszeniu i nie zawsze uważam.
Pragnę podziękować za wyprawy w góry choć druga
z nich zaprowadziła nas tylko na teren Popradzkiego
Parku Krajobrazowego.
Dziękuję Bogu za słoneczko, deszczyk i wietrzyk.
Pragnienia jakie się we mnie zrodziły, to na pewno
powrót do tego miejsca na następny rok, przede
wszystkim dlatego, ze czuję się tu wspaniale.
Jakie jeszcze? No oczywiście modlitwy i czytanie
Słowa Bożego. Cieszę się, że tu mogłam być!
|
|
Panu
Bogu chcę podziękować za te pięć dni, które tu
spędziłam i za wszystko czym Pan Bóg mnie w te
dni obdarzył.
Pragnę bliżej poznać Pana Boga, wsłuchać się w
siebie poprzez modlitwę. No i najważniejsze stać
się dobrym człowiekiem.
|
|
Czas
rekolekcji był dla mnie momentem zatrzymania się
i wpatrzenia w moje życie.
Chcę podziękować Bogu za to, że pozwolił mi wyciszyć
się i usłyszeć Jego słowa, które do mnie skierował.
Dziękuję Mu za ludzi i za ich świadectwo wiary,
którymi mnie ubogacił.
Mam nadzieję, że uda mi się zachować radość i
spokój oraz, że nigdy nie zamknę się na Jego nieustającą
miłość.
|
|
Dziękuję
Panu Bogu za dar spotkania we wspólnocie
Za to, że kolejny raz pozwolił mi czuć się potrzebną
i kochaną
Dzięki z to, że ciągle mogę zaczynać od nowa i
zawsze od słowa KOCHAM.
Pragnę na nowo przygarnąć milczenie i radość ciszy
do swojego serca.
Obcować w cieniu Jego skrzydeł i stawać się Mu
milszą.
|
|
Panie
Jezu dziękuję Ci za Twoją obecność podczas rekolekcji
Za to, że Jesteś przy mnie i że mnie nie opuścisz.
Za wszystkich ludzi, których tu spotkałam. Dziękuję!
Mam nadzieję, ze będę szła za Tobą mimo trudów,
lęków i wątpliwości.
Że będziesz mnie uczył nadal tak jak dotychczas.
Kocham Cię i Tobie oddaję serce i duszę moją.
|
|
Chciałabym
podziękować Bogu za to, że mogłam tu przyjechać
i poznać tylu wspaniałych ludzi.
Za przesympatyczne Siostry i równie przesympatycznego
Księdza.
Dziękuję Bogu za uświadomienie mi pewnych rzeczy.
Pokazanie, iż bagaż trudnych doświadczeń może
stać się skarbem i wzmocnić wiarę. Dziękuję Bogu
za to, iż pokazał mi jak można we wspólnocie dzielić
się Słowem Bożym.
Pragnę, by Bóg dał mi siłę i odwagę w wyznawaniu
mojej wiary, by Pan dał mi laskę pokonania własnych
ułomności i słabości.
|
|
Te
kilka dni, które tu spędziłam, na zawsze zapiszą
się w mojej pamięci i sercu. Zdobyłam tutaj nową
wiedzę, zrozumiałam kilka istotnych spraw i poznałam
wspaniałe osoby. Zrozumiałam, że życie bez Jezusa
nie jest nic warte i bezsensowne, że podczas modlitwy
nie ważne są słowa, choć też są istotne, lecz
najważniejsze jest samo trwanie przy cierpiącym,
miłosiernym i kochającym Jesusie. Tylko szczere
otwarcie się na Jego działanie może dopomóc w
walce z grzechem i słabościami.
Chwała Panu!
|
|
|
Dzień
skupienia w Opocznie - 30
I 2007
|
Dzień
skupienia dla dziewcząt
Opoczno,
30 stycznia 2007
|
W
dniu 30 stycznia u Sióstr w Opocznie odbył się dzień
skupienia dla dziewcząt. Oto kilka świadectw:
Nagle zatrzymał się czas...
Wtorek
30 stycznia był dniem szczególnym, różniącym się
od pozostałych innych dni, gdzie w naszych głowach
rodzą się przeróżne myśli, gdzie jesteśmy pochłonięci
sprawami szkolnymi, ale również czasami jesteśmy
dotknięci problemami, przeciwnościami losu, z którymi
tak trudno się uporać. Ten dzień był dla mnie niezwykły,
gdyż poczułam, że nagle zatrzymał się czas, że Pan
Jezus chce ze mną porozmawiać, uświadomić, że nadzieja
, miłość i wiara w Niego jest jedynym ratunkiem,
aby czasami nawet zrozumieć samą siebie. Całkowicie
w tym dniu poświęciłam się dla Boga, nie tylko się
do Niego bardziej zbliżyłam, ale zrozumiałam, że
ma dla mnie pewien plan zbawienia, że muszę kroczyć
wyznaczonymi ścieżkami, jakie On mi przygotował.
A gdy przyjdą szare, pochmurne dni, nie mogę się
poddawać, bo Jezus jest przy mnie, w każdej sekundzie
mego życia.
Dzień skupienia w którym uczestniczyły siostry zakonne;
na ten dzień przyjechała do Opoczna siostra Ewa
Janek, która ukazała mi moją własną osobowość, moje
wady ale i moje zalety. Karty które siostra nam
rozdała na samym początku spotkania miałyśmy odnieść
do własnego życia. Byłam zdumiona, że niektóre z
nich przypomniały mi moje zachowania, myśli, odczucia,
może nawet marzenia. Opowiadając o sobie lepiej
się poznawałyśmy. Następnie s. Ewa przygotowała
fragmenty Ewangelii, w których przyglądałyśmy się
spotkaniom Jezusa z różnymi ludźmi. To nam uświadomiło,
że Jezus jest naszym Nauczycielem, Przewodnikiem,
ale również Przyjacielem, gdyż On tylko nas zrozumie,
wysłucha, przebacza i kocha nad życie. Patrzy na
każdego z miłością.
Ten dzień był niesamowity, gdyż mogłam na głos powiedzieć,
to co czułam i myślałam, a także być blisko Jezusa
- na modlitwie.
Kamila
Stefańska
|
Swoista
uczta duchowa
U
sióstr w Opocznie pojawiłam się z Kamilą moją serdeczną
przyjaciółką. Pomimo złej pogody, śnieżnej i zimnej,
było nas 12 nawet s. Asia nie spodziewała się że
wszystkie dotrzemy. Na początku przy herbatce i
słodkościach rozmawiałyśmy i poznawałyśmy się nawzajem.
Dla mnie były to chwile wyjątkowej szczerości i
otwartości na drugiego człowieka. Uświadomiłam sobie,
że Chrystus do nas przemawia przez różne sytuacje
i osoby. Dzięki tym chwilom spędzonym z siostrami
inaczej lepiej popatrzyłam na świat.
Dobrze jest spotkać się w takim gronie i porozmawiać
o sprawach ważnych i oderwać się od ciążącej czasem
codzienności. Wśród zgiełku i natłoku złych informacji,
tak mało na co dzień dostrzega się dobro. A przecież
ono istnieje i jest go tak dużo. Dlaczego więc tak
mało się o nim mówi? W każdym człowieku kryje się
źródło dobra, ale tak mało się go dostrzega. Szybciej
dostrzegamy w innych wady niż zalety.
Cieszę się że ten wtorkowy dzień tak właśnie spędziłam.
Dziękuję za tych z którymi mogłam się spotkać, od
których wprost emanuje dobro i szczerość i którzy
tym dobrem zarażają innych.
Po pysznym obiadku który przygotowała dla nas S.
Maria spotkanie zakończyłyśmy koronką do Bożego
Miłosierdzia i rozeszłyśmy się do domów.
Ten dzień wniósł w moje życie takie duchowe wyciszenie
i nastroił do głębszych refleksji. Był swoistą ucztą
duchową. Dziękuję.
Dorota
Kucharska
|
Łączą
nas te same wartości
Już
na progu spotkało nas miłe przyjęcie s. Asi. Od
razu można było odczuć że będzie to wyjątkowy dzień.
Po kilku chwilach spędzonych razem czułyśmy się
tak dobrze jakbyśmy od dawna się znały. To była
niesamowita atmosfera.
Myślę że każda z nas uświadomiła sobie , jak wielkim
darem dla człowieka jest każda napotkana osoba.
Każdy kto stoi na naszej drodze może wnieść w nasze
życie coś cennego. Musimy poprzez każde spotkanie
uczyć się od ludzi wiary, miłości , nadziei, ale
również zaszczepiać w nich te wartości. Nie możemy
przechodzić obojętnie obok ludzi, którym spotkanie
z nami mogłoby pomóc. W Naszej codzienności ważne
jest aby iść odważnie i w każdym napotkanym człowieku
widzieć Boży Dar. O tym jak powinny wyglądać nasze
relacje z ludźmi powinniśmy uczyć się od Jezusa
- On swoją Osobą w każdego nowo napotkanego wlewał
nadzieję i darował radość patrząc łagodnym spojrzeniem.
Nigdy nie klasyfikował ludzi. Każdy w Jego obecności
czuł się wyjątkowy i kochany. Jezus jest dla nas
doskonałym wzorem, a Pismo święte drogowskazem na
każdy dzień. Syn Boży spotykał się z ludźmi, a ludzie
spotykali Boga.
Dziś także spotykamy Jezusa, jest On w każdym człowieku,
a szczególnie jest obecny w Eucharystii. Zawsze
nas umacnia i daje siłę abyśmy potrafili dobrem
zwyciężać zło.
W kaplicy sióstr dziękowałyśmy za owoce spotkania.
Na pewno do każdej z nas trafiło jakieś słowo, które
pobudzi do refleksji.
Okazało się że po kilku godzinach spędzonych razem
czułyśmy się jedną rodziną. Dzięki temu spotkaniu
poznałyśmy ludzi, z którymi łączą nas te same wartości,
a przede wszystkim prawdziwa wiara w Boga.
Czas naszego spotkania dobiegał końca , ale tak
naprawdę trudno było nam się rozstać z siostrami,
które stworzyły ciepłą, miłą atmosferę.
Dzięki temu spotkaniu nasza wiara w ludzi, którzy
żyją na co dzień nieprzemijającymi wartościami,
pogłębi się i nie zgaśnie. Otwiera też nasze oczy
na ludzi, którzy nie widzą w Jezusie Chrystusie
wzoru i kroczą przez życie po omacku. Ten dzień
uświadomił nam też, że krocząc drogą naszego Zbawiciela
możemy dawać dobry przykład " otwierając oczy
niewidomym".
Zosia
Chmielowiec
|
|
|
Rekolekcje
w Sandomierzu - 23 - 25 VIII 2006
|
Rekolekcje
Sandomierz,
23 - 25 VIII 2006
|
W
dniach od 23 do 25 sierpnia 2006 r. odbyły się rekolekcje
w Sandomierzu w domu Sióstr Służek. Nad naszym rozwojem
duchowym czuwał ks. Grzegorz Tęcza, s. Magda Kwiatkowska,
s. Ewa Janek i s. Lucyna Ćwiek.
Pomimo
kończących się wakacji, ostatnie dni sierpnia były dla
dziesięciu dziewcząt czasem spędzonym w bardzo miłej
atmosferze.
W
dniach od 23 do 25 sierpnia 2006 r. odbyły się rekolekcje
w Sandomierzu w domu Sióstr Służek. Nad naszym rozwojem
duchowym czuwał ks. Grzegorz Tęcza, s. Magda Kwiatkowska,
s. Ewa Janek i s. Lucyna Ćwiek. Tematem przewodnim naszych
refleksji było: "Życie jako dar". Największym
podarunkiem jaki otrzymaliśmy od Boga jest właśnie życie.
Ofiara jaką złożył z siebie Jezus jest doskonałym przykładem
na to, że my również powinniśmy ciągle dawać z siebie
jak najwięcej - obdarowywać sobą innych. Poprzez zawiązywanie
wspólnoty, osobistą adorację Najświętszego Sakramentu
oraz jednoczenie się z Chrystusem w Eucharystii, uczyłyśmy
się odkrywać dary Boże w codzienności. Słuchając świadectw
i obserwując życie Sióstr Służek poznawałyśmy jak we
wspaniały sposób można całkowicie ofiarowywać się Bogu
i ludziom.
Irmina
Czajka
|
|
|
Rekolekcje
w Sandomierzu - 3 - 5 II 2006
|
Rekolekcje
Sandomierz,
3 - 5 II 2006
|
W
dniach 3-5 lutego 2006 roku w Sandomierzu przeżywaliśmy
zimowe rekolekcje dla młodzieży. Jak zwykle, gościny użyczyły
nam siostry Służki. Rozważaliśmy temat: Życie w wolności.
Na
wcześniejszych spotkaniach zgłębialiśmy tajemnicę Życia
w Świetle, w Miłości i w Prawdzie.
Tym razem, pod przewodem ks. Sławka Płusy i s. Magdy,
przemierzaliśmy bezkresne oceany WOLNOŚCI.
Gdy przyjrzeliśmy się obszarom naszego zniewolenia i rozpoznaliśmy
drogi wolności, wyruszyliśmy w radosnym pochodzie ku źródłu
naszej wolności, ku Chrystusowi.
Droga wiodła przez sakrament pokuty i pojednania, głębokie,
duchowe rozmowy z Panem Bogiem i z ludźmi, adorację Najświętszego
Sakramentu, radosne doświadczenie bycia we wspólnocie,
aż po zjednoczenie z Jezusem w Eucharystii.
Owocem naszych rekolekcji stało się ufne przekonanie,
że Chrystus jest naszą drogą do wolności, a wolność naszą
drogą do Chrystusa.
|
|
fotogaleriaaktualnościrozmowa
miesiącaksięga
gościsłowo
dnia
|