Wakacje
w zakonie to czas odpoczynku, ale też czas szczególnego
wysiłku duchowego (np. rekolekcje), często połączony
jest z nim wysiłek fizyczny (jak w przypadku pielgrzymek),
to również bogactwo wydarzeń związanych z przyjęciami
do poszczególnych stopni formacji zakonnej, a także
sesje formacyjne dla sióstr po ślubach wieczystych.
To tylko wyliczanka wakacyjnych możliwości.
Co
już za nami?
-
pielgrzymka honoracka, w której wzięły udział
nasze siostry aspirantki, postulantki, oraz wiele sióstr
wraz z młodzieżą czy dziećmi z parafii, w których posługują;
szlak pielgrzymi prowadził z Zakroczymia do Nowego Miasta
- dwa miejsca szczególnie bliskie bł. Honoratowi Koźmińskiemu,
-
kilka serii rekolekcji dla sióstr,
-
tydzień junioracki a w nim spotkanie z p. Wandą
Półtawską, z p. Ewą Kusz,
-
I turnus sesji formacyjnej w Zakroczymiu dla
sióstr z przedziału wiekowego 30-45 lat,
-
przyjęcie do postulatu,
A
co nas czeka?
-
dwa turnusy sesji formacyjnej,
- rekolekcje dla dziewcząt,
- rekolekcje dla sióstr,
- śluby wieczyste (2 sierpnia),
- I śluby (15 sierpnia),
- przyjęcie do nowicjatu (15 sierpnia).
Oczywiście
cały czas trwają też urlopy sióstr; każda stara się
odwiedzić rodzinę, czy w inny odpowiedni sposób zagospodarowuje
czas wakacyjnego odpoczynku. Pojedyncze siostry angażują
się też w prowadzenie różnych grup młodzieżowych czy
dziecięcych; oazy, wakacje z Bogiem, turnusy rehabilitacyjne
dla niepełnosprawnych itp.
Okazuje się, że w zakonach czas wakacji to czas jeszcze
większej aktywności, nie tylko związanej z np. wymienionymi
zajęciami, ale też dlatego, że wiele grup i osób chce
w tym czasie przyjść, przyjechać do domu zakonnego,
zobaczyć, odpocząć a my z radością wszystkich przyjmujemy.
Jest to zatem też szczególny czas "otwartych drzwi"
i otwartych siostrzanych serc.
Może
warto wpisać w swój wakacyjny plan odwiedziny domu zakonnego,
zobaczenia z bliska, co dzieje się często za wysokim
murem, czy płotem? Może warto po maturze, w czasie szukania
własnej drogi życia, pojechać na dzień, czy dwa do klasztoru
i zapytać Boga i siebie, czy przypadkiem to nie jest
moja przyszłość i moje miejsce? Wakacje nadal trwają...