Winszuję
Wam, że z takim świętym zapałem złożyłyście się Panu Jezusowi na całopalną
ofiarę przez trzy śluby zakonne, (...) i gdybyście tysiąc razy żyły
na świecie, nic innego byście nie uczyniły.
(Bl. Honorat)
Ubóstwo
|
powołanie
|
Chcemy żyć
obietnicą: "Błogosławieni
czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą"
(Mt 5,8) Czystego serca, to znaczy pełnego miłości, zdolnego do
macierzyństwa duchowego. Powołanie spełnia się więc w odpowiedzialnym
posługiwaniu się oczami, rękami, słowami - w świecie, który może
jeszcze odnaleźć prawdziwą miłość w bezinteresownej służbie, odnaleźć
duszę w oszukanym ciele... Powołanie,
to cudowna bliskość, która nie zagarnia drugiego swoim przywiązaniem.
Przez ślub czystości możesz i Ty być na wzór Maryi, która została
wybrana i oddała się Panu. Powiedziała TAK i stała się Matką wszystkich
ludzi. Jest Matką nieustannie rodzącą nas dla Boga.
Ubóstwo Chrystusowe
objawiło się wyraźnie w dialogu: "Pójdę za Tobą dokądkolwiek
się udasz! Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki powietrzne
gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł
oprzeć" (Łk 9,57-58). Nie miał domu i nie miał własnego grobu.
Co my na to? Zgromadzenie ma wprawdzie domy, jak miały domy i pieniądze
pierwsze gminy chrześcijańskie. Jednak mogę powiedzieć, że ja nie
mam domu i nie mam swoich pieniędzy. Nawet nie chcę ich mieć.
To, co mogę mieć i chcę jednocześnie dawać, to Imię Jezusa - mój
jedyny SKARB. Nie oczekuję również zapłaty, bo jaką
mogę otrzymać od świata?
Jednakże wolność
spełnia się nie tylko poprzez ślub ubóstwa, ale również posłuszeństwa.
Jest bowiem wolność
od "mieć" i wolność, która otwiera na pełnienie woli Ojca.
Posłuszeństwo jest dla mnie przygodą szukania, możliwością całkowitego
powierzenia siebie, szansą wyruszenia w drogę natychmiast, bo jestem
wolna od bagażu osobistych wyborów. "Teraz" i "jutro"
wziął Bóg w swoje ręce, więc w sercu mam radość i pokój.
... gdybym tysiąc razy żyła na świecie, nic bym innego nie uczyniła!
s. Krystyna Lemańska
|